Pudełko powstało już dość dawno temu na konkurs pt. "coś męskiego"
ogłoszony na forum decoupage. Wygrzebałam z szafy stare pudełko i
postanowiłam zrobić coś specjalnie dla męża.
Ta skrzynka na narzędzia to dla mnie przedmiot sentymentalny. Ten stary rupieć dostałam od Taty gdy "szłam z domu na swoje" wypełniony różnymi śrubkami, wkrętami, zawiasami i różnym "jakby co" przydatnym sprzętem (część na załączonym obrazku ) i do kompletu młotek. Tato prawdopodobnie miał ją od swojego Taty, więc to przedmiot z rodowodem ;)
Ta skrzynka na narzędzia to dla mnie przedmiot sentymentalny. Ten stary rupieć dostałam od Taty gdy "szłam z domu na swoje" wypełniony różnymi śrubkami, wkrętami, zawiasami i różnym "jakby co" przydatnym sprzętem (część na załączonym obrazku ) i do kompletu młotek. Tato prawdopodobnie miał ją od swojego Taty, więc to przedmiot z rodowodem ;)
Trzeba
Wam wiedzieć, że Tato od momentu mojego poczęcia miał nadzieję na
męskiego potomka (Piotruś), ale zrobiłam mu psikusa i jestem
dziewczynką,
to mimo wszystko nie zraziło Taty i od małego uczył mnie wszystkich
"męskich" domowych zajęć, dzięki temu spędzaliśmy sporo czasu razem na
wspólnej dłubaninie i teraz jestem Mu bardzo wdzięczna.
Obrazek
na pudełku oczarował mnie od pierwszej chwili, gdy też lata temu
zobaczyłam go jako reprodukcję na ścianie u siostry - podziwiam tych
gości na belce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz