Za oknem nadal śniegu jak na lekarstwo.... Izabela narzeka, że nie może zrobić bałwana...cóż trzeba bałwany ulepić z wyobraźni :) Szklany wazonik...papier ryżowy...pasta do efektów 3D....pasta śniegowa...i nastrojowo świecące wieczorami bałwanki gotowe.
Kapitalne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) . I serdecznie dziękuje za uwagę o niemożności wpisywania komentarzy, gdyby nie Ty to nawet bym o tym nie wiedziała. Jak widzisz musiałam przenieśc blog na nowy adres i trochę trwało radzenie sobie z tym problemem....ale juz działa. Dziękuje Basiu z całego serca ! :)
OdpowiedzUsuń